Termin porodu już minął
Termin porodu już minął. Zaczynam być coraz bardziej nerwowa. Naprawdę niepokoję się czy wszystko w porządku. Niby lekarz mówi, że wszystko jest absolutnie o.k., bo każde dziecko dojrzewa inaczej i potrzebuje więcej czasu, ale ja się boję. O nieprzespanych nocach nawet nie sposób mówić…Teraz wszystko jest inaczej niż podczas całej ciąży. Tak jak obżerałam się, to teraz nie mam w ogóle apetytu. Rano szklanka herbaty z suchą bułką, to mój każdodzienny rytuał.
Wypróbowałam już nawet domowe metody na przyspieszenie porodu, ale wszystko bez skutku. Pierwszą próbą był ciepły prósznic, zaraz potem przyjemna kąpiel w wannie, która, jak piszą w internecie, powinna zrelaksować, rozluźnić. Było to bardzo przyjemne, bo zapaliłam świeczki i wspólnie z Adamem snuliśmy plany o naszej szczęśliwej trójce. Taki cudowny wieczór zakończyliśmy, pono tym najlepszym sposobem na wywołanie porodu. Stwierdziłam jednak, że seks to nie to, czego pragnęłabym w ostatnich dniach przed porodem.
Próbowałam również pić wywar z liści malin (nie owoców!), które działają naskurczowo. Wiem, że nie pomaga jednorazowo, ale piłam cztery dni i…nic! Stosowałam również ten paskudny i obrzydliwy olej rycynowy, przy którym musiałam zmobilizować wszystkie siły, by śniadanie utrzymałam w żołądku.
Myślę, że psychika odgrywa chyba najważniejszą rolę. Ale skoro jestem już taka podrażniona, niewyspana, nie potrafię myśleć pozytywnie. Wszyscy mówią, że na końcu brzuch opada a ja ciągle mogę na nim spokojnie postawić kubek z herbatą, wciąż jest niemalże pod nosem. Jestem wściekła, bo wszystko przygotowane, koszyk w pokoju gościnnym pachnie świeżutko wypraną pościelą. Tak bardzo już pragnę mieć kruszynkę przy sobie. Staram się jak najczęściej mówić do Ewelinki, proszę, błagam, by już dała mi znak, że na reszcie chce być w moich ramionach. Tak bardzo cieszę się, kiedy po raz pierwszy ją uwidzę…Adam jest świetny, uspokaja mnie, głaszcze mój olbrzymi brzuch i mówi ze swoją córeczką, zapewnia, że wszystko będzie w najlepszym porządku. Wierzę mu.
Czy macie jakieś skuteczne, wypróbowane sposoby na wywołanie porodu? Przyspieszajcie z radami!
Mam nadzieję, że następnym razym, kiedy będę do Was, drogie czytelniczki, pisała, to będziemy już w komplecie. Zdrowi i szczęśliwi!
Duży wybór ubrań dla niemowląt i akcesoria niemowlęce można znaleźć tutaj: www.mimulo.pl.
Pingback: Jak zapobiegać rozstępom w czasie ciąży? | Blog Mimulo
Pingback: Co mi dało macierzyństwo … | Blog Mimulo